konica 2010-06-02

rzeźni??? :(

konica 2010-06-02

o kurcze :(
wiem coś o tym... moja klacz ze źrebięciem, po porodzie miała iśc z małą też do rzeźni, ale była w ciąży i ją wykupiliśmy.. a inne moje dwa konie też tam trafiły :(

konica 2010-06-02

z takimi końmi bywa ciężko :(( wiem to. dla ludzi to tylko chodzące pieniądze

konica 2010-06-02

oj warto, czasami takie stworzonka potrafią się odwdzięczyc, jednak pomaga to czasu. miałam kiedyś ogierka, który na widok człowieka lub na sam jego głos stawał dęba i chodził po ścianach i miałam klacz, która pracowała w hipoterapi (także po przejściach) która była tak spokojna, że na niej bez niczego się jeździło,a jak leżała i dziecko na nią siadło to wstała jak dziecko odeszło daleko

vigor 2010-06-02

przepiękny . ;)
dobrze ze do was trafił ;)

marasia 2010-06-02

Dziękuję za rade ;))
Moja instruktorka też jeździła na Liberii i nic, nie dało się jej wygiąć. Przed jazdą zawsze robie jej masaż szyi, wyginam ją, ale jak tylko przychodzi czas na kłus to kobyła na zakrętach zcina i sztywno do przodu leci. Jazda na kółkach nic nie daje, zaraz wszystkie żyły jej wychodzą i się denerwuje. Robię tak często, ale nie chce żeby się tak stresowała.
A z ziemi w stępie zawsze się wygina.

W takim razie, ma pani inne pomysły ?

kika5 2010-06-02

super :)
dodaje :>

ramziu1 2010-06-02

świetnie :)
+dodaje :d

kokonie 2010-06-02

dodaje !!
ślicznie

asia99 2010-06-02

cudowne zdjęcie :)
Ja w stajni ktorej jeździlam to mieliśmy dwa Araby z rzeźni ... :P

asia99 2010-06-02

ma pani stajnie..?

kaarcia 2010-06-02

a ma PANI ;-) araba??? bo ja kocham araby ;-P i bym sobie chciała zobaczyć... he he he he

dobra, a tak serio, proszę PANI wrzućta jakieś nowe fotosy ;-)

i trzymta się tam mocno i róbta postępy, bo ja relacje mam od cioci-wiedźmy, no i kciuki za Was już mi puchną ;-)

amait 2010-06-02

to se Pani popatrzy na moją Siwcię - dziadka araba miała, z resztą, poczekej, Pani, poczekej... zaraz Ci Araba wrzucę, ot co!