Ostatnie z OZY - modelka Monika Michel ;-)
(Wiele rzeczy. Uratował mnie przed utonięciem - ciemną nocą, nieprzytomną i lodowatą wyciągnął z wody. Dużo rzeczy. Kiedy ogłoszono akredytacje na Ursynalia, najlepsi łódzcy fotografowie dzwonili do mnie, by zapytać, czy nie mam podwójnej wejściówki. Beskidy już za 3 tygodnie, to tak długo i tak krótko.
Nie wiem, czy zasłużyłam na obie szanse. Cóż mogę zrobić więcej, niż znowu dać z siebie wszystko, co najlepsze? Nie od jutra - koniec przyrzeczeń i obietnic. Od dzisiaj.)