moja nienawiść do zimy, śniegu, mrozu i wszelkich pokrewnych temu rzeczy rośnie wprost proporcjonalnie do warstwy białego puchu na zewnątrz. !
a tu powrót do wspomnień: jezioro Rydwan k/Łowicza, grudzień 2008, moja najlepsza sesja dotychczas :)