kreatywny wieczór. Wyrwałam się wcześniej za wernisażu, oddałam gdzie miałam oddać zdjęcia. siedzę w Manufakturze, wkoło mnóstwo ludzi. rozumiem już Stasiuka i jego manię siedzenia na Centralnym. Mój prywatny Centralny jednak będzie musiał poczekać, czas na jajeczko w Tiradorze - kreatywno-aktywne popołudnie :)
dodane na fotoforum: