Lubię robić zdjęcia z jadącego samochodu :)) Dużo takich fotek jest nieudanych, bo nie mam wtedy czasu na obmyślanie poprawnego kadru, zwłaszcza gdy kierowca szybko jedzie autostradą ;), czasami odbija się światło w szybie, ale najczęściej gdy już wypatrzę ładny widok, to w kadr niespodziewanie wpadają przydrożne drzewa, słupy i inne „zasłaniajki” :D Na szczęście zaletą aparatów cyfrowych jest to, że można te nieudane migawki szybko i bezboleśnie wykasować ;)) I dzięki temu, że nie szkoda mi kliszy, niekiedy uda się pstryknąć zdjęcia, które są potem miłym wspomnieniem z podróży :)
dothy2 2016-10-19
też czasem takie pstrykam...później najczęściej jedno się nadaje...albo i wcale;)
Twoje jest piękne:)
henry 2016-10-19
skad ja znam ten ból................ ja nie wiem, dlaczego to drzewo.....zawsze jest pośrodku kadru,.......? hehe.....
ale to foto co widzę..... jest naprawde udane.........!
aanaa1 2016-10-20
czasem też takie robię, ale coraz rzadziej... bo większość nie nadaje się do pokazania... to wyszło super :)
nutkka 2016-10-20
Mi taka sztuka niestety nie wychodzi:)
liiliii 2016-10-20
Piękny kadr,nawet nie poruszone..;))