już razem:)

już razem:)

Nie pytajcie mnie jak to zrobiłam:)
Gdybym odpowiedziała- zostałabym posądzona o maltretowanie roslinek:) a ja im tylko pomogłam stać się jednością, bo były kupione jako 2 osobne "osoby" :). Teraz jest im raźniej i cieplej :D