Zobaczcie prawie 40 na godzinę...byłyśmy szybsze od mojego Brata i bratanka ...a kazali nam jechać jako ostanie bo niby drogę będziemy tarasować częstym hamowaniem...ale kamera pokazała kto była najszybszy...hi-hi Amelka lekko przerażona ale mamusia musiała pokazać kto tu rządzi....;-)))
I Amelce się tak spodobało że chciała jeszcze ale to akurat był drobi interes...;-/
Niby możliwa prędkość do osiągnięcia była 120 ale na niebieskiej trasie to już nie w rynnie ale na szynach sanki...ale kolejka do niej była strasznie długa...