Jesteśmy różni, powiedział,
jak ptak i przestrzeń dla skrzydeł,
jak stopy i ścieżka pod górę,
jak konar drzewa i spadający liść.
Niby leżymy obok siebie.
Niby ten sam deszcz rzeźbi całokształt.
Lecz przecież wszystko jest inne.
My jesteśmy inni.
Może jesteśmy...
Może różni...
Nie istniejemy jednak osobno.
Nie potrafimy...