stewie 2007-12-02
to mi bardziej przypomina wejście do Morii.....
....no ale jeśli Kubuś się stoczył,zaczął pić!Sprzedał drzewo na deski bo nie miał na wino i na bilety na italo disco;]...za duży hard core;))
krakadil 2007-12-03
.......Puchatek popatrzył tępo w miejsce gdzie w normalnej norze powinny być drzwi a u niego świeciła czarna pustka .........siedział na swoim barłogu z łapą w dzbanie po miodku, którego resztki walały się na podłodze i jego futerku................Jakieś myśli niejasne kłębiły mu się pod czaszką, podwowując grymas bolu na skacowanym obliczu........ "drzwi, drzwi....czy ja nie miałem kiedyś drzwi????"........Próbował wstać, lecz pluszowe nóżki i wypity alkohol nie pozwalały mu wykonać tej czynności..........opadł na barłóg, obijając sie o coś lub kogoś.......pomacał łapką, tą wolną od dzbanka i wyczuł jakieś ciało ....Ciało zamruczało w ciemnościach chatki.........poruszyło niespokojnie.......i wydobyło z siebie pomruk........"To Tygrysek, uffffffff" Pomyślał Puchatek.ale co sie stało z drzwiami ???????? Wtem w pustym otworze wejściowym stanął prosiaczek. jego wygląd mówił sam za siebie........obdarty, brudny, z flaszką taniej berbeluchy w kieszeni, majaczył w kierunku Puchatka wyzwalając z paszczy nieświeży oddech..........
.......Puchatku , czy byleś odkopać Zająca ?????????
- Jakiego zająca ? Zapytał Puchatek, już coś czując ze pytanie zostało zadane nie bez przyczyny
- No co ty ? Nie pamiętasz ze wczoraj założyłeś się z Zajączkiem że jak zakopiesz go w trumnie w lesie to do rana nie dożyje ?????????? Zbiłeś mu ją ze swoich drzwi wejściowych do chatki i dałeś w ryja bo się na końcu chciał rozmyślić !!!!!!!!!!!!
marro 2008-03-04
NA WYSPACH, KOCHANIE Ryszard Stiller
Na wyspach kochanie,
Gdzie stanie nasz dom,
Wiatr będzie dyszał upalny.
Pod dachem tropiku
Rozpostrze się blask
I złote schylą się palmy.
A może nie potrzeba
Pod gorące nieba
Wędrować uparcie aż tam.
A morze na jeziorze,
Które dobrze znam,
Oszołomi nas wiatr taki sam.
Nad wodą, nad złotą,
Płócienny nasz dom
Stanie na parę wieczorów,
I tam się spotkamy,
I zmieni się świat
W pieśń egzotycznych kolorów.
A może nie potrzeba...
Są łódki, są czółna
Jest nawet, czy wiesz,
Tropik nad dachem namiotu.
A kora brzozowa
Owoców ma smak,
A brzoza jest palmą złotą.
A może nie potrzeba...
La, la, la...
I tam się spotkamy,
I zmieni się świat
W pieśń egzotycznych kolorów.