Wolin na wykopaliskach stoi,gdzie łopatą dziabniesz,tam w zabytek trafisz.W takiej chwili to mogłabym nawet kretem być i ryć tam do woli:))Kiedyś miałam szczęście trochę popracować z archeologami,właśnie w Wolinie,to były moje najcudowniejsze wakacje:))))
ulaiza 2011-02-09
Poryłabym chętnie z Tobą, mogłybyśmy ryć i gadać, gadać, gadać.........i ryć:)))))))
jairena 2011-02-09
...no cóż , w ramach kopania można nieraz i w dołki samemu wpaść, a że przy okazji trafi się na relikty jakiegoś matuzalema to i z radości można cieszyć się jak jasna ,że się tak wyrażę cholera:)
A wracając to pączkowania, to u nas pączki na pniu rosną i najlepsze u Dykasa:)
artdora 2011-02-09
Jak lubisz...kopać to zapraszam do mnie, przed wiosną mam ogródek do przekopania, hi hi Kopiąc zawsze można coś ciekawego wykopać...nawet jeśli to jest tylko glizda :)
lasinho 2011-02-09
może coś tam znajdziecie w tych wykopaliskach? np:skarb ?
agatka2 2011-02-10
Janeczko mi również marzą się takie wakacje zdala od tego całego pedu pozdrawiam cieplutko i dobrego dnia życzę :) przeczytałam że jesteś z zachodniopomorskiego a skad dokładnie jeśli można wiedzieć :)
bea01 2011-02-10
Witam i pozdrawiam, miłego dnia:))
fryz1 2011-02-10
Ja też kiedyś ryłam z naszą kochaną cioteczką w Wolinie. I wyryłam, tylko już nie pamiętam co :)))
danka1 2011-02-10
Pozdrawiam czwartkowym popołudniem i życzę pogodnego zakończenia dnia.