Sydonia von Bork urodziła się w 1548 roku w Strzmielach. Tam, na zamku swego ojca, wychowywała się wraz z siostrą Urszulą i bratem Ulrichem.Była to dziewczyna niezwykła, powszechnie uważano ją za najpiękniejszą pannę na Pomorzu Zachodnim. Do tego posiadała ponadprzeciętną inteligencję....Na stos zaprowadziła ją powszechna ciemnota.....
Legenda o Sydonii jest bardzo ciekawa i warto ją przeczytaćhttps://www.kochamszczecin.com/sydonia.html
Zdjęcie zrobiłam na Zamku Szczecińskim,gdzie na chwilę ukazała się nam Sydonia,dobrze,że miałam akurat aparat w pogotowiu,bo za moment zniknęła......
Lepiej ja widać przy zgaszonym świetle:)
damus 2012-09-24
Żyj kolorowo - chwilą tęczową, chwyć każdy dzień, dopóki trwa... i ciesz się swego życia przygodą, życie masz jedno, a czas tak gna..." Za Twoją obecność... Serdecznie Ci Dziękuję, dobroć Twojego serca, Swoim sercem – Czuję.
jairena 2012-09-24
Aneks osobisty do owej legendy: kto ujrzy choć raz Sydonię z rozkoszą popadnie w Gomorię :)
I z tym , że się tak wyrażę historycznym przesłaniem - pozdrawiam Pupilka i Janię:)
lasinho 2012-09-24
chyba ducha widzę :)
roza50 2012-09-24
Witam po przerwie, życzę udanego poniedziałku, serdecznie pozdrawiam :)) ciekawa fotka
bea01 2012-09-24
widzę ją, ale co ma głowie, to nie wiem...:) witam i pozdrawiam nowotygodniowo..:))
ulaiza 2012-09-24
oooooo.......to zła kobieta była.........szkoda, że pokazała Ci się na krótko, jak Cię znam chętnie ucięłabyś sobie z nią pogawędkę;p;p;p
nemo50 2012-09-24
Zaciekawiło mnie to :) .
rycho2 2012-09-24
gratulujemy refleksu super foteczka
dobry wieczór Janeczko, cieplutkie pozdrowienia pozostawiamy na miły wieczór, oraz życzymy spokojnej nocy i miłych snów, a jutro udanego dnia, Basia i Ryszard :)) :))
akrek1 2012-09-25
Intrygująco niesamowite.... miłego popołudnia
damus 2012-09-25
Dzisiaj był śliczny, słoneczny dzień szkoda,że tak szybko skończył się. Lecz nocą także może być ślicznie. We śnie wszystko jest takie magiczne. I gwiazdy migoczące jasno na niebie i księżyc srebrzysty dla mnie i dla Ciebie. Życzę Ci bajecznych snów, a jutro odwiedzę Cię znów.