Trochę mnie nie było,ale musiałam dostać się na to pole ryżowe.Dojść się nie dało,wpław też nie,więc na łódeczce wielkości łupinki od orzecha,jako ta Calineczka,dopłynęłam i z bliska zobaczyłam!!Ryż jak słupy telegraficzne wielki,ziarna pewnie będą jak jabłka duże,Chińczycy zbankrutują!Na razie jest to wielka tajemnica,bo to prototypowe pole uprawne,z czasem zaryżą się nam wszystkie jeziora i bajora:))))
bea01 2013-06-28
pozdrawiam i do zobaczenia za jakiś czas:)
wiska 2013-06-28
Niesamowite jak ten świat się zmienia...byle byśmy tylko nie zamienili się w Chińczyków:)))...słonka na weekend życzę!
akrek1 2013-06-28
O masz dwa afrodyzjaki wodę i ryż...no proszę ale szczęśliwiec....wesołego weekendu
davie 2013-06-29
A to się Chińczycy zdziwią jak zobaczą
nasze ryżowe pole. Polak to potrafi!
Pozdrawiam sobotnio.
rycho2 2013-06-29
dziękujemy za tak ogromne poświęcenie dla sprawy i ciekawe wieści o zdjęciu już nie wspominamy wcale
witaj Janeczko, moc serdecznych pozdrowień pozostawiamy w sobotni wieczór życząc już dobrej nocy a jutro pięknej niedzieli, Basia i Ryszard ♥☺ ♥☺
jairena 2013-07-03
No i nastał ten czas , że dżonki chińskie pływają po naszych wodach a ryż mnoży się i mnoży - nawet genetycznie rozmnożony:)
lasinho 2013-07-08
:):):):)
maria57 2013-07-16
ooooo, ooooo,
masz rację, jak słupy telegraficzne ale u ruskich;
co słup to stacja