Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija, a weekend to bardzo króciutka żmijka, taki młody zaskroniec, więc przelatuje migiem i niestety...do roboty :)))
Podchodzę do niej ostrożnie...w rękawiczkach:)))
jairena 2014-11-24
domniemywam, iż zimna w pracy atmosfera? :)
davie 2014-11-24
Hihihi, za Twoim przykładem muszę spróbować,
jak się pracuje w rękawiczkach. Mam tylko białe
na taką okazję, ale jeszcze nie pisałam w nich
na klawiaturze.
anad60 2014-11-24
Przyjemnej o owocnej pracy....ale w rękawiczkach
to chyba trochę nie wygodnie....hi hi...Pozdrawiam :)
elen52 2014-11-24
Gdyby nie te ściany to myślałbym że przeprowadziłaś się na świeże powietrze:))
dalia22 2014-11-24
Czasem wolę robotę od weekendu:) A ja sobie ostatnio włączam farelkę i zdejmuję rękawiczki ;) .
akrek1 2014-11-24
Witaj wesolutko...... ale jak ładnie....
nemo50 2014-11-24
odpal kaloryfery ;))) .
bea01 2014-11-25
pozdrawiam wtorkowym popołudniem:)
wiska 2014-11-25
Jakiś donos piszesz, że tak ostrożnie czyli w rękawiczkach?:))
Uważaj na tę setkę, bo się zapali od świeczki:)
Odpoczynku na wieczór życzę Janeczko!
rycho2 2014-11-25
ja też do pracy podchodzę bardzo ostrożnie, jak pies do jeża, bo pracy się generalnie nie boję mogę się koło niej położyć
Janeczko witaj, w dniu Pluszowego Misia serdeczności moc pozostawiamy życząc już ciepłych snów w listopadową noc oraz udanych ostatnich dni miesiąca, Basia i Ryszard ♥:)) ♥:))
wiska 2014-11-25
muszę zapamiętać to powiedzenie: "wszystko mija,nawet najdłuższa żmija"...podoba mi się:))