Po obejściu drzewa okazało się, że jesteśmy w leśnym barze, stolik przytwierdzony do drzewa, a na stoliku nóż i widelec...Łyżki nie było, bo nikt trunku zupą nie zakąsza :)))
A jak wracają chłopy do domu to mówią,że się grzybków-halucynków nawtranżalali i dlatego maja zawroty głowy :)
elen52 2015-01-26
Taki leśny barek samoobsługowy, zdrowo na świeżym powietrzu, w razie zasłabnięcia można się do drzewa przytulić.....
lidia23 2015-01-26
słuszne spostrzeżenie:)
zbieranie grzybków..halucynogennych..
biedne drzewo-to organizm żywy a ktoś mu do ciała takie coś przytwierdził:(
a fe!
bea01 2015-01-26
świetnie wypatrzone, już teraz wszystko wiadomo. ..pozdrawiam :)
rycho2 2015-01-27
cóż podobno kto ze sobą nosi...tu ktoś przyniósł aby ciągle z sobą nie nosić.....
Janeczko witaj, wiele jest rzeczy pięknych, miłe bywają wspomnienia, lecz szczęście spotyka Nas wtedy.. . gdy spełnią się marzenia, życząc spełnienia takich marzeń, miłego wieczoru i spokojnej nocy, cieplutkie pozdrowienia pozostawiamy, Basia i Ryszard :)) ;))