Ktoś mądry inaczej,podjął decyzję , "o której się fizjologom nie śniło"i ziemię pod budowy podzielił na 4-arowe działki.My trafiliśmy na 6-cio arową,więc zaszaleliśmy i tak powstał taras wśród kurników,na szczęście pustych:))
catta 2009-04-04
Hm ... chciałabym napisać, że jak się zrobi cieplej...(głupie to ;P)
to wpadnę z małym na kawkę ;)))
catta 2009-04-04
Booooooooooooooooo jest myślę wystarczająco ciepło ;)))
ulaiza 2009-04-06
Co się tak uparłaś , że Arek coś rozlał< toz on grzeczności dziecię, a niestabilnośc wazonu zemściła się na Alfie i na mnie:))
madziut 2009-04-06
Tosz to cudo a nie taras! Ładnie jakąś catte zaprosiłaś na kawę a swojej chrześnicy nie?:(
A piesek później był puszczony;))
Ale myślę ciociu, że jednak kto jak kto, ale ty powinnaś zrozumieć dlaczego piesek był przywiązany a nie puszczony pomiędzy kwiatki;))
ana1945 2009-04-07
Pijesz kawę,już nie mleczko?Ty jako to chrzestne dziecię bez zaproszenia przyjedziesz:))Miejsca ci u mnie dostatek,więc i Ciebie ugoszczę:))
ana1945 2009-04-07
Siostra,żadną miarą nie mogę się dopatrzeć gdzie zwaliłam winę za rozlaną wodę na Arosława.Miałaś sen?:))
catta 2009-04-08
zawartość plecaczka:))
madziut 2009-04-09
Pokazałam... i to chyba nawet 5 razy:( ale potem już nie, bo się dzieci dziwnie na mnie patrzyły;p