Miałam sen ,szumiacy lesną falą,
w moich włosach szeptało
wietrzne morze.Tak szeptało mi do ucha
słuchałam, bojąc się poruszyć
,w strachu że się obudzę i sen okaze się
tylko snem.
a potem niebo się rozstąpiło,
i z błękitu popłynęły twoje dłonie ,
przez gąszcz obłoków zmyślonych
na śpiące jeszcze oczy moje…
i w miejscu gdzie niebo się rozstąpiło
twoje usta były ,zachodem czerwone.
a ja już wiedziałam że poszukiwań
jest koniec.
I tak umarłam by ,ze snu obudzć się<
we śnie ,szczęśliwa.....
kfjkfj 2010-04-04
Przepiękna z Ciebie kobieta!!! Wprost ideał!