wawel

wawel

danekfr

danekfr 2010-01-24

a gdzie bestia, smok ?.......:)

ancia1

ancia1 2010-01-24

smok mnie zobaczyl i sie schowal - bal sie ze bede go sciskac i przytulac - w koncu smok tez zwierz :)

danekfr

danekfr 2010-01-24

taaki wielki zwierzak a taki cykoriusz ;))
tak to jest z facetami czasem :P

ancia1

ancia1 2010-01-24

hah po prostu jak kazdy facet unika konfrontacji, pewnie sobie siedzi w smoczej jamie, pije piwko i oglada tv

danekfr

danekfr 2010-01-24

o piwko tak, tv nie ;)

ancia1

ancia1 2010-01-24

no tak przeciez smoki nie maja kciukow duh, wiec nie jest w stanie zmieniac kanalow na pilocie :p
a co do piwka to wlasnie otwieram carslberga - zdrowko :)

danekfr

danekfr 2010-01-24

na pochybel zatem ;))) ja mam hainek-sa tesz dobry ;)))
choc wolalbym gineska ! :(

ancia1

ancia1 2010-01-24

no ba guinness to jest piwo, teraz pije carlsberga ze wzgledow ekonomicznych - jest kryzys wiec pijemy napoje sikopodobne, kryzys minie wracamy do guinnessa
ja jestem naczelna piwozlopka UK wiec wiem co dobre :p

danekfr

danekfr 2010-01-24

gratki ,wreszcie normalna rodzina ;)))
gdyz wiekszosc popija siakies wynalazki, ktore nawet
nie staly obok prawdziwego piwa !...tymbardziej tu we fr ;)

ancia1

ancia1 2010-01-24

no ja jako dziecko z rodziny patologicznej - pierwszy raz sie upilam w wieku 13 miesiecy na ogniksu, po tym jak powedzilam tacie warke
wiec jako przedstawicielka wlasy pijacko-arystokratycznej uwazam, ze picie piwa jest psim obowiazkeim kazdego czlowieka
inny alkohol mi zwisa i powiewa ( no ok lubie dobry koniak hennessy najlepiej) ale piwo to ma byc dobre
w uk jest podzial na lager - czyli np heineken, beer - guinness, ale - np newcastle brown ale - glownie piwo w kolorze ciemnego bursztynu lekko slodkawe i mocne, ale prawie bez gazu, takie stare tradycyjne, i bitter - jak nazwa wskazuje gorzkie jak cholera, bardziej niz guinness - moim ulubionym jest john smith's
no koniec wywodu i po piwo bo siw wzielo i skonczylo

danekfr

danekfr 2010-01-24

cholercia mi tez puszka wyschla a sklepy nocne tu nie istnieja
po drugie jestem w srodku lasu i dziki tez strajkuja :( wiec ....
pozostaje mi na przyszly raz zrobic wieksze zapasy ....
ale kupie Ginesa ,bo po ginesie dobrze puszki gnie sie ;)))
jak cos to zapraszam nastepnym razem na lyczek !...lub dwa ;*

ancia1

ancia1 2010-01-24

no ja tak sie zalatwilam wczoraj - sklepow nocnych nie ma, normalnie na tygodniu sa 24 na dobe ale w sobote i niedziele do 22, a mnie sie piwka zachcialo po 22
dzisiaj sie przygotowalam ha

danekfr

danekfr 2010-01-24

przezorny zawsze ubezpieczony ,tylko ja wiecznie zakrecony ;*

dodaj komentarz

kolejne >