Tym razem od strony miejscowości Chechło. Niestety, tu można dojechać autem do samej pustyni, więc jest krótko mówiąc syf. Strach chodzić, tyle rozbitego szkła. Pod Czubatką podobało mi się wiele bardziej, no ale tam trzeba było przejść spory kawałek (co jak widać ma więcej dobrych stron).