...żeglarza spotkałem przypadkiem.
Szukałem innego motylka a on sie napatoczył.
Podobnie było z tym motylkiem.
Jak go szukałem rok temu to go nigdzie nie było chociaż podobno był liczny.
Tego spotkałem na leśniej drodze w puszczy białowieskiej.
Zachowywał się jak żałobnik czy mieniak.
Podobna wielkość, kolor i lot.
Dopiero jak usiadł układ bocznych plamek pozwolił mi na szybką identyfikacje i przystąpienie do szybkiego działania.
To mój pierwszy osinowiec.
rudy13 2016-06-11
witaj, nie ma nikogo kto by się z Tobą równał ..... jesteś mistrzem !!!
a fruczak w ogródku latał, wystarczyło trochę cierpliwości ..... ale przyznam, ma w tyłku przyśpieszenie solidne .....
pozdróweczka ... :D
dejavu1 2016-06-11
Wyjątkowo trudno go zobaczyć. Dla wielu miłośników motyli jest wyzwaniem zrobić zdjęcie. Tobie szczęście dopisało. Gratuluję.