Miłosne Igraszki cz.5 (Bielinek kapustnik)

Miłosne Igraszki cz.5 (Bielinek kapustnik)

Kapustnik (choć taki powszechny)
rzadko daje się nakryć w takiej sytuacji. :)
Kiedy chciałem podejść bliżej
samiczka uniosła swojego towarzysza
z sześć metrów do góry
i poleciała z nim w nieznanym kierunku.
Chyba wysoko sobie cenią
te intymne chwile.

dodane na fotoforum:

jasta

jasta 2009-08-01

U mnie to on rzadko siada, a co dopiero mówić o takiej sytuacji. Z jakiej odległości robisz zdjęcia, żeby nie płoszyć motylków? . Pozdrawiam :))

andr2ej

andr2ej 2009-08-01

Już kiedyś opisywałem
całą sztukę podchodzenia.:-)
Focę z takiej odległości
na ile pozwala mi podejść motylek.
Czasmi jest to metr
czasami dotykam obiektywem skrzydełek.

setulow

setulow 2009-08-01

NO TAK TO JA NIE ZŁAPAŁAM :)

mpmp13

mpmp13 2009-08-01

To tak jest ..czasem z odległości metra i wiecej...ale czasem jeśli szczęście dopisze blisko i bardzo blisko....mnie to osetniki tak pozwalaja podejść...Jest ich nadal diesiątki...

rudy13

rudy13 2009-08-01

też spotkałam mocarną samiczkę jak unosiła swego lubego w dal... i tyle je widziałam...

czarcik

czarcik 2009-08-01

... słaba płeć ... a jednak ! :))

dodaj komentarz

kolejne >