...ale fotka nie udała się :( Łysego fotografowałem podczas całkowitej pełni i zaraz po wschodzie. Promienie słoneczne padają wtedy na naszego satelitę pod takim kątem, że nie widać na nim wyraźnie struktury jego powierzchni. Trudno zrobić zdjęcie ukazujące wyraźnie kratery, wzniesienia i tym podobne elementy powierzchni naszego satelity.