... zlokalizowana w Pradze w Pałacu Lucerna przy Placu Wacława.
Rzeźba jest przewrotnym nawiązaniem do zlokalizowanego w pobliżu, w górnej części Placu Wacława, konnego pomnika patrona Czech - św. Wacława, autorstwa Josefa Václava Myslbeka. Rzeźba Černého różni się tym, że koń św. Wacława jest zdechły, leży na wznak, z pyska wystaje mu język, a święty siedzi okrakiem nie na grzbiecie zwierzęcia (jak w oryginale), a na jego brzuchu. Postawa jeźdźca niczym nie różni się od oryginalnej – jest on dumny i patrzy odważnie przed siebie, dzierżąc lancę w ręku.
Według Mariusza Szczygła, symbolizować ma odporność Czechów na naruszanie tabu narodowego oraz wysoki w tym narodzie poziom autoironii. Pokazuje postawę Czechów w dobie transformacji systemowej – mimo porzucenia wielu dawnych elementów tożsamości narodowej, kraj rozwija się, jedzie dalej.
marro1 2012-09-13
Ci Czesi... nie dość że mają śmieszny język, to jeszcze na odwrót na koniach jeżdżą... :)))
klaudin 2012-09-14
wysoki w tym narodzie poziom autoironii? nie da sie zauważyć ani trochę tego poziomu, nie mówię już o wysokim :P
a jechanie dalej nawet na zdechłym koniu? coś w tym może być...:)