ten mały różowy nochalek przyjechał do mnie mając 3 miesiące z mega świerzbem w uszach.
Był ostrożny. Segregator był gigantem w porównaniu do Piratka. Dużo czasu minęło do pierwszych głasków. Szybko wtedy wybrał sobie ulubione miejsca do zabawy. Wciąż lubi leżeć "na żabę", wciąż lubi drapać to siedzisko.
Uwielbiam Ciebie Piracik mimo że przez tyle lat strasznie podrapałeś mi nogi i ślady mam do tej pory. Uwielbiam Twoje ugniatanie, mruczenie, zaczepianie łapką do zabawy. Wiem, że w tamtym miejscu nie pożyłbyś długo.
dodane na fotoforum: