Stoimy pod murem.
Zdjęto nam młodość jak koszulę skazańcom. Czekamy.
Zanim tłusta kula usiądzie na karku,
mija dziesięć, dwadzieścia lat.
Mur jest wysoki i mocny.
Za murem jest drzewo i gwiazda.
Drzewo podwędza mur korzeniami.
Gwiazda nagryza kamień jak mysz.
Za sto, dwieście lat będzie już małe okienko.
Zbigniew Herbert - Mur
zosia3 2017-03-01
Pięknie z blaskiem słońca..Świetny kawałek poezji idealny do scenerii fotki..:))