Karp marzyciel
Karp marzyciel
Pływał w stawie.
Tak myślał o wyprawie.
- Zwiedzę morze, które
w czarnym jest kolorze.
Tam ugoszczą mnie wspaniale.
Wspomnienia będę miał niemałe.
Przeczytałem już alfabet
Znam język obcy nawet.
Popłynę na Atlantyk!
Może spotkam wieloryba!
Ale to chyba nie jest ryba?
Cały świat zwiedzę!
Będę miał wtedy, ogromną wiedzę.
Złapał rybę rybak.
Marzył karp o wielkim świecie.
A stał się przysmakiem w galarecie.
dodane na fotoforum:
magdabo 2010-07-20
Fajny wierszyk , ale karpik jeszcze lepszy ...