niedziela....rosół na obiad

katakum 2010-09-05

O matuchno , tylko kto go dziabnie ?

tulpe60 2010-09-05

Bardzo lubie rosolki ale...... gdy pomysle ze przeze mnie musial zginac....jakos apetyt nie dopisuje;(

tomq71 2010-09-05

pierwsza w tym miesiacu:))...juz widze ten tłusciutki rosołek:D..

galina1 2010-09-05

Fajna fotka i fajne powiedzenie.

qwitek 2010-09-05

"Gdy je biedak rosół z kury,
chory on lub ona.
Nastał głodu dzień ponury,
gdy je biedak rosół z kury."

U Ciebie kogut idzie pod toporek więc powiedzonko trochę niecelne
Pozdrawiam i smacznego ;-))))

kopytka 2010-09-05

widzę że u Ciebie ostatnio jest moda na drób...
pozdrawiam..

mitkoala 2010-09-05

rosół jeszcze na dwóch łapkach..........nie dziękuję

tunika 2010-09-05

I żal i zjeść by się chciało mieszane uczucia

jodelka 2010-09-05

już nie będzie budził swoim kukuryku...:((
zamieniam niedzielny rosół na jarzynową..:))

doowa 2010-09-05

szkoda kogutka ale cóż taka Karma ha ha ha:-)

grejsia 2010-09-05

Nie mysle o tym, jak robie zakupy w sklepie...dopiero jak przejezdzam obok krowek itp...zarzekam sie, ze przechodze na vegetarianizm...do nastepnych zakupow...

sari42 2010-09-06

biedne kurki nie bede bez kogutka heheheh

irena7 2010-09-06

Rosolek bardzo lubie:)) ... no coz smutny jest zywot koguta,
bo i tak predzej czy pozniej trafi do garnka ;-)) pozdrawiam:))

aiooo 2010-09-06

Haha :)

szosa 2010-09-07

heheh :)))