Po uzupełnieniu kalorii ruszono dalej w górę do obozu Kibo Hut na wysokości 4700 m. Nastąpilo załamanie pogody, a wokoło roztaczała sie juz prawie tylko kamienista pustynia
tess02 2011-02-06
widze,że cześc ekipy sie gdzies zawieruszyła....:)ale" Pan Mąż" idzie dzielnie do przodu
(komentarze wyłączone)