Ostatnio dużo się mówi o Włodku Pawliku w związku z nagrodami jakie posypały się za \\\\\\\" Night in Calisia\\\\\\\". Dzisiaj oglądając rozdanie Fryderyków przypomniałam sobie niezapomniany koncert w Warszawie na Placu Hoovera 31 lipca 2010 r. Oto zdjęcia jakie wtedy zrobiłam na pamiatkę tego hipnotycznego wieczoru - miałam nawet okazję zamienić z nim kilka słów kiedy podpisywał mi płytę. Duże wzruszenie i wielka przyjemność.
https://www.youtube.com/watch?v=DRPgsLYJJ9U