Klient w aptece prosi o książkę skarg i zażaleń.
-A co się stało?-pyta aptekarka.
-Kupiłem ostatnio u was prezerwatywy, i trzy były dziurawe.
Nagle ktoś go puka z tyłu. Ogląda się, a tam stoi mały chłopczyk i mówi:
-Niech pan jesce dopise, ze wsystkie spadają...!!!
;)))
serena 2009-05-07
Cudny Skarbek:)całuski