Niechaj omijają was zmartwienia i smutki.....
Nieopodal przeżywaliśmy jedne z najszczęśliwszych dni..........
Dopiero jesienią 1951 roku Chmiel już na stałe powrócił do polski, ale bez mieszkańców. Opustoszałe domy zostały rozebrane zarówno przez PGR w Lutowiskach jak i osadników budujących osiedle leśne w przyległym Dwerniku. Została jedynie położona blisko drogi drewniana cerkiew.
Pierwsza informacja o uposażeniu, a zarazem istnieniu chmielnickiej cerkwi pochodzi z 1589 roku. Kolejna p.w. św. Mikołaja wzniesiona rękami lokalnych majstrów powstała w 1795 roku. Rozebrano ją w 1904 roku. Świątynię, która stoi tu obecnie zbudowano w 1906 roku, rok później była konsekrowana. Jest drugą, obok cerkwi w Smolniku, ocalałą świątynią w najwyżej położonej, południowej części Bieszczadów.
W latach sześćdziesiątych używano jej jako magazynu Ochotniczej Straży Pożarnej. Jej wyposażenie zostało rozkradzione. Dopiero po dziesięcioletnich staraniach w 1969 roku, cerkiew została przekazana kościołowi rzymskokatolickiemu. W 1970 roku biskup Ignacy Tokarczuk konsekrował ją pod pierwotnym wezwaniem św. Mikołaja. Dziś świątynia ta jest użytkowana jako filialny kościół rzymskokatolicki.
Pierwszy jej remont przeprowadzano w latach 1969- 1977. W lecie 1999 roku parafianie za pomocą własnych środków ponownie przeprowadzili jej konserwację.
Na zachód od cerkwi stoi drewniana, prowizoryczna dzwonnica, wisi na niej dzwon pochodzący z 1932 roku, przeniesiony tu w latach pięćdziesiątych z niedalekiej, choć nie istniejącej już dziś wsi Ruskie. Jest to jedyny dzwon, pochodzący z cerkiewnej dzwonnicy, który zachował się na terenie obecnej gminy Lutowiska. Dawniej w tym samym miejscu stała XVII- wieczna drewniana dzwonnica o zrębowej i szkieletowej konstrukcji, która została rozebrana w latach siedemdziesiątych. Parafianie chcą ją odbudować, w tym celu gromadzą niezbędny budulec.
dodane na fotoforum: