Była sobie żabka mała re re kum kum, re re kum kum,
która mamy nie słuchała re re kum kum bęc.
Na spacery wychodziła re re kum kum, re re kum kum,
innym żabkom się dziwiła re re kum kum bęc.
Ostrzegała ją mamusia re re kum kum, re re kum kum,
by zważała na bociusia re re kum kum bęc.
Przyszedł bociek niespodzianie re re kum kum, re re kum kum,
i zjadł żabkę na śniadanie re re kum kum bęc.
A na brzegu stare żaby re re kum kum, re re kum kum,
rajcowały jak te baby re re kum kum bęc.
Jedna drugiej żabie płacze re re kum kum, re re kum kum,
\"Już jej nigdy nie zobaczę\" re re kum kum bęc.
Z tego taki morał mamy re re kum kum, re re kum kum
trzeba zawsze słuchać mamy re re kum kum bęc.
https://kuchniaanulki.blogspot.com/
dodane na fotoforum: