Spałem sobie pod świerkiem kilka godzin, pani mnie przed wejściem do domu codziennie przegląda.Właśnie mi wyjęła dwa kleszcze z okolic uszu. Jutro jedzie dla mnie po fiprex i zapuści mi w sierść:)
Kochani! a ja myślałam, że u nas w ogrodzie nie ma tego świństwa.Moje koty nigdy nie miały kleszczy, to pierwszy raz.:(
dodane na fotoforum:
niusia1 2018-05-09
szkoda kotka;(
slawa1 2018-05-09
Ja się też boję o Delusia ,na razie nie ma kleszczy,obserwuję.Pozdrawiam cieplutko.
krycha2 2018-05-09
Moje koty mają obróżki na szyjach a cwane kleszczory czepiają się mordek..już Toffkowi wyjęliśmy 4 kleszcze.....chyba muszę zmienić obróżkę albo przejść na krople...w tym roku plaga kleszczy jest ogromna...tak,tak Anulko i ja załapałam się na kleszcza we własnym ogrodzie...
anulkaz 2018-05-09
re:Krysiu, moje też kiedyś miały obróżki, ale Mruczek mało się nie powiesił, więc się boję i nie zakładam.Kupię fiprex i zakroplę:)
prince8 2018-05-10
Witam ,,,serdecznie pozdrawiam.... miłego Aniu ...:)))*
isia222 2018-05-14
strasznie sie to dziadostwo mnoży. Mnie tez bardzo lubią i niestety tez często łapię we własnym ogrodzie pod drzeami, krzakami jak przychodzi czas odchwaszczania