Jestem na diecie i chciałam sobie kupić coś z drobiu.Pani mi zaproponowała roladę z kurczaka z jajkiem.Rolada była przepyszna, zjadłam parę plasterków.Później przeczytałam etykietę i mnie zamurowało.Tyle dodatków E i różnego badziewia to się nie spodziewałam. Że jeszcze się nie świece to chyba cud:) W życiu już nie kupię, żadnego gotowca.Nie będę pisać jaka to firma wyprodukowała, powiem tylko że jest znana i rolada do tanich nie należy:)Dziwi mnie tylko , że nikt się nie interesuje co się ludziom sprzedaje i że tyle chemii jest dopuszczone do konsumcji.
niusia1 2019-02-12
Anulko! zawsze polegaj sama na sobie- z pewnego źródła kurczaka i sama ugotuj- bo te z bazaru czy nawet ze sklepu mięsnego to niewiarygodne;
astra40 2019-02-12
Najlepiej samemu upiec lub ugotować mięsko w przyprawach. Ty to przecież najlepiej potrafisz:)
babcia1 2019-02-12
O rany pełna tablica Mendelejewa!!
reni51 2019-02-12
Najgorsze to gotowe produkty. Smakują bo dodają do nich polepszaczy smaku ale co z tego? Potem ludzie chorują.
choco13 2019-02-12
Lepiej upiec samemu np piers z indyka z przyprawami czy zrobic galaretke z kurczaka zreszta Ty wiesz :) Zdrowia zycze.
lulka1 2019-02-12
Zawsze trzeba czytać etykietki na produktach , na dziale obsługowym z wędlinami , serami też maja obowiązek przedstawić klientowi skład produktu .
krycha2 2019-02-12
Anulko...firmy nie podałaś ale jest numer telefonu więc można w ramach interwencji zadzwonić...nie bój się ...jeśli nie, to są jeszcze media...Takie świństwa trzeba pokazywać i piętnować producentów...Co z tego,że smak ale zawartość porażająca...
slonko6 2019-02-13
Przecież to logiczne że w gotowcach jest mnóstwo chemii, poza tym najpierw czytamy potem ewentualnie kupujemy, pozdrawiam
anulkaz 2019-02-13
re:Slonko, to było kupione u rzeźnika, nie w markecie.U rzeźnika jest kolejka i nie było czasu czytać etykiety, zobaczyłam w gablocie roladę to poprosiłam kawałek , zapakowała i dopiero w domu przeczytałam i to też przez przypadek, bo kupiłam w kawałku.Jak bym kupiła pokrojone to etykiety by nie było:)
;
lucilla 2019-02-13
dziękuję , że pani to napisała, może to jeszcze nas obudzi i faktycznie będziemy ostrożniejsi !! ja już niczego /prawie/ nie kupię bez przeczytania składu !!
drelich 2019-02-16
Trzeba czytać etykiety. Nie wiemy ile chemii jemy. Potem mamy być zdrowi. Najlepsze jest mięsko upieczone w domu z przyprawami , wtedy wiemy co jemy. Pozdrawiam :))
kukura 2019-03-04
Kupując wedline w plasterkach nic nie wiemy o składzie .Sama widzisz że smak był pyszny.Ładują tyle ulepszaczy ze hoho a to wszystko zgodnie z prawem.Nikomu nie zależy na zdrowiu kupujących a producenci tego nie jedzą :/ Stać ich na najlepszej jakość i czyste mięso