Dziś Szymon miał przymusowe wagary...pół nocy wymiotował i został w domu.Na szczęście rano już było wszystko ok :) Pogoda piękna więc poszliśmy na spacerek :)
pozdrawiaMY :)
agamaz1 2014-10-27
Hej Szymonku..
całe szczęście, że te paskudne wymioty ustały i mogłeś wyjść na spacerek...
Chyba te wagary Ci się spodobały?
Buziolki
agamaz1 2014-10-27
re: ja jutro mam wolne, jadę z mamą do lekarza, a potem trzeba do końca ogród ogarnąć, bo po dzisiejszym mrozie z kwiatków nic nie zostało...
A weekend - tradycyjnie szachowy, byliśmy na turnieju... Jeszcze w tym roku tylko jeden nas czeka i spokój;)
Spokoojnej nocki:)
agamaz1 2014-10-28
Pobudka !!!!!
Dzwonię do Was a Wy chyba jeszcze śpicie.....
Dość igraszek kochana :P)
jusiap 2014-10-28
Dobrze że nic na dłużej się nie przyplątało do Szymka.
na zdjęciu nic nie widać ;) usmiech ;)
a jak twoje wyniki badania ?
u nas w piątek ostatnia wizyta z hospicjum.. jakoś tak smutno. łapie dołek.. ale jakoś przyzwyczaję się ..
pozdrowienia :)