coral81 2015-01-13
:)
rozi09 2015-01-14
Dobrze że w czapce bo np.u na mimo że mrozów teraz nie ma to głowę chce urwać tak wieje...
Ja tez jak nigdy grzecznie zakładam moją bawełnianą czapkę-smerfetkę bo boję się żeby ten mój i tak tragiczny łeb nie załapał czegoś dodatkowego...
dobiech 2015-01-26
Witaj Aniu dzięki za pamięć o naszym profilku,nas coś już tu tak nie ciągnie z różnych powodów związanych również z garnuszkiem...jak również z Natana
zdrowiem od wrzesnia kiepściutko..poza tym wróciłam do pracy i czasu też jakoś brak....sorki że dopiero teraz Ci Aniu odpisuje....
ps...nie wiesz może czemu się Martunia skasowała....?
dobiech 2015-01-26
Nie mam fb...pozdrów ją proszę ode mnie jak możesz....szkoda bo fajna babeczka z niej była...domyślam się że do pracy..???
Nati od września choruje strasznie jak nie wirus to jakaś infekcja,święta spędzilismy niestety w szpitalu...teraz też chory od tygodnia zmagamy się z wyysokimi gorączkami,jest pod stałą kontrolą lekarza,nie to dziecko co kiedyś....jest taki zmarnowany i taki chudziutki że aż serce mnie boli....To przedszkole nas psychicznie wykończy....