W perspektywie żaru myśli wypalane,
krążące, otaczające, czasem nawet tak dławiące,
choć powietrzem zwane,
w perspektywie żaru początek i koniec
ciąg zdarzeń bez końca, a finał
w nieznane....
p.s może raczej zupełnie nie na czasie, ale miało być z dedykacją, właściwa osoba z pewnością domyśli się:) uszy do góry!!!!
asiak78 2010-06-22
super klimacik
rybitwa 2010-06-22
żar...
na początku spala, wypala trzewia
potem...
to harówka, by go podsycać wciąż i wciąż...
jestem na początku :)
elizka1 2010-08-02
Czasami lepiej ogrzewa nas żar czyjegoś uczucia niż piec, ale z uczuciami różnie bywa, a piec pozostaje... Ja życzę udanej kombinacji miłości i ciepła z własnego pieca:)
gianna 2011-01-23
Przepiekne...:)