NASZ NOWY PIES. REKSIO ZOSTAŁ ODEBRANY WŁAŚCICIELOWI, KTÓRY NIE DAWAŁ MU JEŚĆ. BYŁ ZBYT ZAJĘTY PICIEM, ŻEBY PAMIĘTAĆ O JEDZENIU DLA PSA. REKSIO CZEKAŁ NA NOWEGO WŁAŚCICIELA W "PUNKCIE ADOPCYJNYM" W NASZYM MIEŚCIE, GDZIE CZEKAJĄ ZBŁĄKANE ZWIERZAKI, CZY KTOŚ SIĘ PO NIE ZGŁOSI. JEŚLI NIKT SIĘ NIE ZGŁASZA, WTEDY DOPIERO IDĄ DO SCHRONISKA. STAMTĄD GO ZABRALIŚMY... I OD RAZU BRAT ŁATA, BEZ PROBLEMU WSIADŁ DO AUTA, ZAPRZYJAŹNIŁ SIĘ Z DZIEĆMI. :) JEST BARDZO GRZECZNY I KOCHANY, TYLKO SPACERY UZNAJE JEDYNIE PIESZO - TERAZ JUŻ NIE CHCE WEJŚĆ DO AUTA CHYBA MYŚLI, ZE CHCEMY GO ODWIEŹĆ Z POWROTEM.. ALE NIE ODWIEZIEMY, ZOSTAJE Z NAMI :)
danisi 2019-11-14
No proszę bardzo jaki piesek szczęśliwy w towarzystwie pięknej młodej Damy :)
śliczna Fotka serdecznie pozdrawiam Ciebie kochanie oraz ciocię Olę :)
asiao 2019-11-14
Dziękujemy:) Piesek jest bardzo szczęśliwy i towarzyski, nawet koty toleruje... :) Naprawdę żadnych z nim problemów... no i myślę, że całkiem ładny, jak na zwykłego mieszańca "_
daro48 2019-11-14
....to może odbierzesz i mnie mojej żonie , która właśnie mnie głodzi ?????
A tak poważnie , takie pieski potrafią odwdzięczyć się wspaniałą miłością do swoich właścicieli, może opiekunów, to chyba lepiej brzmi prawda ?
asiao 2019-11-14
Jak to pies na spacerze... byłby jeszcze szczęśliwszy bez smyczy, ale na razie jest nowy, nie zna okolicy, gdyby zwiał, mógłby zabłądzić.
tebojan 2019-11-14
Piesio ładny, dziewczynka też.
Gratuluję Olu dobrego serca. Jestem przekonany że piesek będzie u Was szczęśliwy.
Nie rozumiem tych ludzi, którzy tak jak piszesz-"dbają" o psinki.
Jak można znęcać się nad zwierzęciem, "bo to tylko pies".
Szacun dla Ciebie!
tebojan 2019-11-14
Olu, masz rację i to jest udowodnione, że pies wybiera opiekuna. One wyczuwają ludzką empatię i dobre serce.
Nasz Nero jest trzecim psem ze schroniska i wszystkie bardzo do nas przywiązywały się. Najbardziej okazywała to nieżyjąca staruszka Saba.
Schorowaną wzielismy ze schroniska, w którym już był przesądzony jej los
Przeżyła u nas jeszcze 6.szczęśliwych lat.
tebojan 2019-11-15
Re; Nero do schroniska w Szczecinku został dowieziony przez strażników miejskich. U nas na początku panicznie bał się szczotki i rury odkurzacza.
Prawdopodobnie tymi urządzeniami był bity.
Teraz na dźwięk odkurzacza przybiega pierwszy i domaga się odkurzania a później smaczka.
jokam 2019-12-05
❤️
Brawo dla Was, za wielkie serce...!!
Moja Lisiczka, też straszne rzeczy przechodziła. Gdy była małym szczeniaczkiem to została, jak zbędny śmieć, do lasu wyrzucona. Jej siostrzyczka również. Bo okazało się, że obie nie spełniły oczekiwań swojego właściciela-potwora. Całe szczęście "dziecinki" znalazły kochające domy. Lisiczka jest z nami już ponad 12 lat. Sonia, niestety, niedawno zmarła.
burek 2020-02-10
Jedynie psiak potrafi kochać bezgranicznie, bezwarunkowo, na dobre i na złe. Uścisk łapy dla Reksia! :)