O KSIĘZYCU SŁOWACKI:
Wstąpiłeś już, księżycu, na niebieskie szczyty
I niepewnymi śniegi powlokłeś błękity,
A twój promień niepewny, blady i srebrzysty,
Odbija się o kryształ lodu przezroczysty,
Lub na gałęzie giętkiej i wzniosłej topoli,
Z którą szumny Akwilon lub Zefir swawoli
I opadłymi z liści gałęziami chwieje,
Twój promień to się skryje, to znów zajaśnieje.
(...)
Ale oto już widać nadchodzącą chmurę,
Ta w wkrótce w cieniu całą pogrąży naturę.
Nadeszła; już nie widać pięknego księżyca;
Lecz wiatr zawiał, znów niebo się rozjaśnia;
Wiatr burzliwy gwałtowny przedarł obłok mglisty
I znowu w dawnym blasku błysnął księżyc czysty,
Jak cnota i poczciwość, czernione potwarzą,
Prędzej czy później zawsze w blasku się okażą.
dodane na fotoforum:
asiao 2023-03-07
Dziękuję :)
Wiersz też mi się podoba, zwłaszcza ostatnie dwa zdania... oby to była prawda...!
ingas 2023-03-07
Super go "zdjèłaś"pozdrawiam
henry 2023-03-07
Bardzo fajna całość...
ale...ale... gdzie Twardowski ?
on chyba woli jednak księżyc rogalikowy ?
jasuni 2023-03-09
:) Pozdrawiam
Na tym zdjęciu to nie jest moje osobiste
złoto :)