Dzisiejsza produkcja ☺
Uzbierało mi się gotowanego mięska różnego rodzaju, które po ugotowaniu zup przeważnie zamrażam. Później dogotuję tylko wątróbkę i robię pasztety. Ale wszystkich nie piekę od razu. Takie surowe zamrażam i kiedy mam ochotę lub gości, to na dobę przed upieczeniem wyciągam z zamrażalnika i dopiero piekę. I zawsze mam świeże i pyszne.
Upieczone i zamrożone często się kruszą po rozmrożeniu, a te są po prostu pyszne.
Polecam ten sposób:)
anad60 2018-09-18
Apetyczne paszteciki Olu,i jak polecarz ten sposób
to my będziemy tak robić. Zawsze mrozimy upieczone
nie kruszą się ale Twój sposób bardzo dobry.
Godny polecenia. Smacznego życzymy.
a co do ogniska to siostrzenica z Irlandi przyleciała
z córką,więc była Imprezka.
niusia1 2018-09-18
super pomysł z tym mrożeniem no i pyszne pasztety
babcia1 2018-09-19
fajny sposób..
oliwkaa 2018-09-19
to jest bardzo dobry pomysł !
re:
też kupiłam serwetnik w KiKu ale białych nie było ....
krysty9 2018-09-19
ale będzie wyżerka. Dawno nie robiłam, bo sama dla siebie, to po prostu nie chce się
ewci1 2018-09-19
Olu ,ale poczynilas smakowite jedzonko i to jeszcze na zapas ,wiesz to swietny pomysl z tym zamrozeniem jeszcze nie upieczonego pasztetu,napewno tez tak zrobie:)...szczegolnie ze sliwka bardzo lubie:)
niusia1 2018-09-19
oby jak najdłużej ciepło było ja uwielbiam nawet upały
ssstu6 2018-09-20
...pomysl superowski ale fakt ,że goście "zjedzą wszystko" podoba mi się najmniej ; )))