slawek9 2012-04-13
piją wodę gdzie chcą i żyją, a my mizerniaki co? kranówa = sraczka, a z kałuży? śmierć!!! ;)))
nie wiem jak jest teraz w Polsce, ale kiedyś ludzie chorowali po kranówce...
slawek9 2012-04-13
ja pamiętam kranówę z lat 70-tych. jak się naloło do szklanki to trzeba było chwilę poczekać, zeby "to białe zniknęło". czasami po nalaniu woda wyglądała jak mleko... stare dzieje... ja piję kranówę, ale zawsze mam zimną filtrowaną w lodówce, ludzie są wybredni, niektórzy nawet i takiej nie chcą - muszą sami otwrzyć butelkę... butelka "dobrej" wody kosztuje więcej niż butelka pepsi-coli czy innego świństwa, to z jakiej wody są robione te markowe napoje gazowane???
przed "wiekiem" dietetyków i psychologów jadło się i piło co było pod ręką, organizm i umysł sam wytwarzał przeciwciała. skończyły się dobre czasy...