https://youtu.be/C71gm6GHYGg
dziś z długiego "niedzielnego" spaceru Zara wróciła sama do domu, nikt jej furtki nie otworzył więc wróciła na poligon i tam szczęśliwa nas znalazła !!!
zabłądziliśmy według suni a ona nas uratowała .......
razdwa3 2013-05-05
Dobra wiadomość, że wraca do domu...
sotti 2013-05-05
Gosiu, zobacz garnkowicza "aksed", stracili pieknego psa, nie jestes w tym osamotniona a moje serducho krwawi.........
atiseti 2013-05-05
najwięszy stres to miała Zara, my byliśmy bardzo daleko, ona z Setkiem pojawiła się na tej ścieżce, więc myśleliśmy że wie gdzie idziemy... tym bardziej że przybiegł Setuś z przodu .....
myśleliśmy że ona biega dalej. Dopiero jak za długo jej nie było to pomyślałam że mogła pobiec do domu i zaczęłam prędko wracać ..... w połowie drogi zabaczyłam Zarę biegnącą z kierunku domu, była tak szczęśliwa jak mnie zobaczyła że aż skakała na dwóch łapkach i lizała mnie po twarzy :))))
po powrocie sąsiad nam powiedział że ona biegała zdenerwowana koło domu i próbowała przeskoczyć płot aby dostać się do swojego domku .....potem z nosem przy ziemi pobiegła na poligon szukać nas ......
i znalazła ....
szosa29 2013-05-06
całe szczęście że znalazła, wiem z własnego doświadczenia jaki to stres (moja gwiazda wróciła sama do domu, ale po drodze zaliczyła ulicę, dobrze że było wcześnie rano i mały ruch)
kjasna 2013-05-06
prawidłowo