zanim my dojdziemy ona jest już w wodzie i przemieszcza się tylko drogą wodną polując na topiki, rybki i inne wodne żyjątka :))))
jest cudna w tej swojej wodnej pasji ....
irlandy to zupełnie inna kategoria...... jakieś kopanie dziur w poszukiwaniu myszek, bieganie , pływanie w celu wyłowienia patyka, przynoszenie patyków, tarzanie to wszystko bez sensu według Zarci :)))))
normalnie strata czasu !!!!!