uśmiechnięta Zarenka :)))))
w ciągu wakacji przetaczają się przez nasz dom jak zwykle tabuny ludzi, dzieci są praktycznie nonstop a Zarenka znosi to już bardzo dzielnie,
oczywiscie zawsze prosimy dzieci aby nie szalały przy niej i nie krzyczały.
Już nie trzęsie się panicznie, najwyżej wskakuje za łóżko w sypialni gdzie jest jej azyl :))))) Jest duuuuużo lepiej niż na początku, myślę, że za rok będzie jeszcze lepiej :)