handlują okoliczni sadownicy, ogrodnicy i producenci .....
tak pysznych węgierek oraz gruszek dawno nie jadłam ....
rejon słynął z wędzonych węgierek więc przywiozłam 15 kg i teraz suszą się wędzone zimnym dymem w naszej wędzarni :))))))
oprócz powideł oczywiście których nasmażyłam sobie na zapas ......
warto było spędzić dwa dni w podróży, byłam tam pierwszy raz ale jestem zauroczona tym rejonem o którym do tej pory tak mało wiedziałam !
katka12 2014-09-21
bywam tu dwa razy do roku :)