przestała wygryzać łapkę i dziś zjadła wreszcie bez większych oporów ....
poświęcamy jej dużo czasu, ma trzy długie spacery dziennie w różnych terenach ......
staramy się jej zająć głowę i łapy .....
Gosiu, powiedz jak to wszystko zniósł Twój Mąż bo przecież sam musiał się z tym nieszczęściem uporać. Dobrze że macie sporą gromadkę i jest kogo kochać.....