Jutro już będzie napełniony do końca i filtracja włączona. Jeszcze mnóstwo pracy przed mami ale do wakacji naszych wnucząt zdążymy :))))
Ja już siedzę w nim codziennie bo pewne prace trzeba wykonać od środka - mąż jest zewnętrzny - bo to mors ciepłolubny :) U nas gorąco , non stop słońce, wiec jestem opalona jak po wakacjach w tropikach - a jestem z tych co to nie lubią się opalać :)))))