https://www.youtube.com/watch?v=llCYZ2-OAj8
Poemat
Kocham cię przez brew, przez włos,
walczę z tobą w mlecznobiałych korytarzach
gdzie igrają źródła światła,
wyłuskuję cię z każdego imienia, chwytam cię
z wrażliwością blizny,
sypię ci na włosy popiół błyskawic i wstążki
drzemiące w deszczu.
Nie chcę, byś miała kształt,
byś była dokładnie tym,
co idzie za twą ręką,
bo woda, weź pod uwagę wodę i lwy,
rozpływające się w cukrze bajki,
i gesty, tę architekturę nicości,
zapalającą swe lampy
w połowie spotkania.
Wszelkie jutro jest tablicą, na której
cię wymyślam i rysuję,
gotów zaraz cię zetrzeć,
nie jesteś taka ani nie masz
gładkich włosów,
ani tego uśmiechu.
Szukam twej sumy, brzegu kieliszka, gdzie wino
również jest księżycem i lustrem,
szukam tej linii, od której
zadrży człowiek w galerii obrazów.
W dodatku kocham cię, i od dawna,
i jest zimno
Julio Cortazar "Ostatnia Runda"
Wyd. Muza S.A., Warszawa 2000