Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe usta moje ulecą, jak dwa skrzydełka ze strachu białe - krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko, i o twarz mi uderzy płonącą czerwoną rzeką. Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią, oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią. Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg, i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
(Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe)
Westlife - My Love
https://www.youtube.com/watch?v=WHyzxVlOI98