Tańczę z radości, bo już 2 lata biegam po tych polach
razdwa3 2011-01-12
Pamiętam początki historii Ptysia, schron jeden, drugi, nadana przez schroniskowych ludzi łatka "agresywny" i Pan Lucky'ego odnalazł go w schroniskowej klatce i zaczął go codziennie odwiedzać... Ale DT był nadal we mgle... A zima była sroga -20 stopni. Zaoferowałam mu odległy o 500 km DT... I wtedy przyszła wiosna, rozśpiewały się ptaki, zakwitły najpiękniejsze kwiaty świata: KRYSIA, ROZWAŻNA, Z WIELKIM SERCEM, POKOCHAŁA RUDEGO I DAŁA MU NAJLEPSZY DOM NA ŚWIECIE! Może to zwykła historia, ale...
Życzę Wam wielu wspólnych, nadal najlepszych dni Kochani!
jagodaa 2011-01-12
i ja go pokochałam, tego wielkiego pieknego psa, raj dla oczu jak tak biega szczęśliwie mimo, że juz nie młodzik
dunat 2011-01-12
Jak dobrze, że się odnaleźliście w końcu przed dwoma laty z Ptysiem .
Jeszcze wielu, wielu wspólnych radosnych lat Wam życzę !!!
harutki 2011-01-13
pies nie dla każdego. Chociaż każdy zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia :)