Pferd (koń)

Pferd (koń)

Kompromitacja komisji ds. Pegasusa

Jak napisał jeden z moich widzów: dlaczego PiS-owcy mieliby zacząć uznawać zasady, które przez lata łamali?
Takie oczekiwanie było nierozsądne.
Odpowiedzialność za przebieg przesłuchania Kaczyńskiego spoczywała na śledczych, których jedynym zadaniem było być perfekcyjnie przygotowanymi. Powinni być godni szacunku i zaufania, konkretni, świetnie znać fakty i panować nad przebiegiem przesłuchania.
Nie powinni też absolutnie zgodzić się na zeznania kogoś, kto od początku zapowiedział, że nie będzie mówił prawdy, a raczej "wszystkiego, co jest mu wiadome".
Członkowie komisji pozwalali Kaczyńskiemu sprowadzić się do jego poziomu i pokonać doświadczeniam: nie skontrowali jego kłamstw, pozwolili mu wygłaszać kazania o prawie i moralności, co samo w sobie jest absurdem, wdali się w wiele pyskówek, co obniżyło ich autorytet i pozostawili widzów z poczuciem i przekonaniem o bezkarności Kaczyńskiego.
Zabrakło tu nie tylko warsztatu i świetnego przygotowania, ale zabrakło też niestety osobowości i charakterów.
- Eliza Michalik

Dla zainteresowanych pełny komentarz
https://www.youtube.com/watch?v=iE0bJyuNy6I

(komentarze wyłączone)